Wczoraj podczas załamania pogody, z drogi w Hvalfjörður został zwiany samochód, należący do grupy ratowniczej z Kjalarnes. Do zdarzenia doszło podczas patrolu, który ratownicy pełnili z powodu bardzo złych warunków pogodowych i silnego wiatru.
W samochodzie znajdowało się trzech pasażerów, ratowników. Na szczęście, w wyniku tego zdarzenia nikomu nic się nie stało.
W rozmowie z mbl.is, biorący udział w patrolu Brynjar Már Bjarnason powiedział, że w pewnym momencie pojazd niemal utknął w miejscu i nagle silny podmuch wiatru dosłownie wypchnął go z drogi, po czym samochód wylądował na dachu, a potem na boku.
Auto ratowników waży 4,5 tony, więc można sobie wyobrazić jak silny był wiatr, który dosłownie zwiał samochód z drogi. Niemal natychmiast na miejsce zdarzenia przybył drugi samochód ratowników.
Brynjar Már dodał także, że wątpi w to aby ubezpieczalnia pokryła koszty naprawy zniszczonego samochodu.
– To będzie bardzo duży finansowy cios dla naszego małego zespołu ratowniczego – dodał.