Z powodu morderstwa, które miało miejsce w Ólafsfjörður, wiele osób skorzystało z opieki pourazowej Kościoła i Czerwonego Krzyża. Czerwony Krzyż nadal będzie w mieście zapewniał wsparcie mieszkańcom, którzy tego potrzebują.
Dwie kobiety i jeden mężczyzna zostali wczoraj zatrzymani na tydzień z powodu morderstwa, do którego doszło w Ólafsfjörður, a na miejscu zdarzenia aresztowano cztery osoby. Według źródeł agencji prasowej, mężczyzna po pięćdziesiątce został zadźgany nożem, a inna osoba, która także odniosła obrażenia, została przewieziona do szpitala na leczenie.
Sigríður Ingvarsdóttir, burmistrz Fjallabyggð, powiedział wczoraj w wieczornych wiadomościach Stöð 2, że społeczność w Ólafsfjörður była zszokowana tą sprawą. Wczoraj wieczorem w kościele w Ólafsfjörður odbyła się msza, z minutą ciszy, w której wzięło udział kilka osób. Wsparcie zaoferował również Czerwony Krzyż.
Elfa Dögg S. Leifsdóttir, kierownik zespołu projektów zdrowotnych w Czerwonym Krzyżu, powiedziała, że wiele osób przyszło skorzystać ze wsparcia i rozmawiały z lokalnymi służbami ratunkowymi.
„Oczywiście zostajemy tak długo, jak to konieczne, a czasami przyjeżdżamy też by edukować, bierzemy także udział w innych projektach, na przykład dla rodziców, jak rozmawiać z dziećmi o takich incydentach” – mówi Elfa.
Incydenty takie jak ten mogą mieć ogromny wpływ na małe społeczności, takie jak Ólafsfjörður.
„Każdy, kto mieszka w takich społecznościach, wie, że może to mieć różny efekt. Jest więcej relacji między ludźmi, które są do rozważenia i oczywiście wiele osób się zna. W małych społecznościach nie jest tak, że wszyscy znają wszystkich, ale wiele osób zna wielu ludzi, więc ma to szeroko zakrojony wpływ na całą społeczność, system edukacyjny i miejsca pracy.”
Arnfríður Gígja Arngrímsdóttir, zastępca nadinspektora policji na północnym wschodzie, który jest odpowiedzialny za śledztwo w tej sprawie, powiedział dziś rano w wywiadzie dla agencji prasowej, że w tej chwili nie ma nic nowego do dodania na temat śledztwa w tej sprawie.
W temacie: