Jak na razie jest jeszcze zbyt wcześnie aby móc ocenić długoterminowy wpływ niższych cen ropy na turystykę w Islandii, mówił Halldór B. Þorbergsson wiceprezes Rozwoju Biznesu w Icelandair Group. W niespełna rok, ceny ropy spadły z 110 dolarów do 55 dolarów za baryłkę.
Jeśli te ceny pozostaną bez zmian, islandzka gospodarka będzie w stanie zaoszczędzić do 40 mln koron w ciągu roku, informuje Landsbanki.
Na spotkaniu w banku, omawiano skutki niższych cen ropy w kontekście wyższego wzrostu gospodarczego w Islandii. Dyrektor Wydziału Ekonomicznego z banku Landsbanki – Daníel Svavarsson, zwrócił uwagę na to, że gdyby ceny ropy nie spadły to inflacja w Islandii była by wyższa o jeden punkt procentowy.
To co się dzieje, tworzy efekt domina w sprawie kosztów ponoszonych przez przedsiębiorstwa, w tym także przez linie lotnicze. Jednak pomimo tego, że na rynkach światowych jest mowa o obniżce cen, wczoraj w Morgunblaðið poinformowano o podwyżkach cen paliw na stacjach benzynowych. To z kolei, jest przypisane do znacznego spadku produkcji ropy przez Arabię Saudyjską. W styczniu, ceny paliw spadły poniżej 200 koron za litr, obecnie jednak cena za litr benzyny jest powyżej 209 koron, pisze mbl.is.