Wczoraj, około godziny 2 w nocy, policja z okręgu metropolitarnego została wezwana do portu, który znajduje się w centrum Reykjaviku. Ktoś z przechodniów, zauważył mężczyznę wskakującego do lodowatej wody i o tym incydencie powiadomił policję.
Zgodnie z raportami mbl.is, kiedy policja przybyła na miejsce zdarzenia, mężczyzna siedział na przystani. Był całkiem przemoczony i zmarznięty, a funkcjonariuszowi powiedział, że już od dłuższego czasu chciał wskoczyć do zatoki.
Mężczyzna czuł się dobrze i nic mu się nie stało, ale policja odwiozła go do domu, ponieważ minionej nocy temperatura w Reykjaviku była w okolicy 0 stopni C.