Alma Möller, islandzki dyrektor ds. zdrowia, nalega na przeprowadzenie szerokiej debaty publicznej na temat zbliżających się zmian w islandzkiej ustawie o dawstwie narządów. Od początku nowego roku wszyscy Islandczycy automatycznie staną się dawcami, chyba że wyraźnie nie wyrażą na to zgody.
Początki dawstwa narządów w Islandii to rok 1993. Od tego czasu narządy pobrano od około 100 osób. Biorcami zostało 350 osób. Obecnie trzeba się specjalnie rejestrować, aby zostać dawcą narządów, ale to się zmieni w 2019 roku. Alma mówi, że bardzo ważne jest, aby więcej ludzi otworzyło się na ideę oddawania narządów po swojej śmierci, ale także, aby ci, którzy chcą z tego zrezygnować, mieli wszystkie informacje, których potrzebują.
W najbliższych tygodniach w Islandii odbędą się spotkania z pracownikami służby zdrowia, tak aby mogli oni odpowiedzieć na pytania i rozwiać obawy dotyczące nowego prawa. Spotkania będą również dostępne dla ogółu społeczeństwa.
Zapotrzebowanie na narządy w Islandii rośnie, a obecny wskaźnik dawstwa prawdopodobnie nie wystarczy, aby zapewnić pomoc potrzebującym pacjentom. Co roku w Islandii nowych organów potrzebuje około 25–30 osób.
Grupa GMT/Ewa Rogalska