Sigurjón Benediktsson, to dentysta, który podobnie jak jego koledzy po fachu, wyjechał do pracy w Norwegii. Od czasu kryzysu, wielu Islandczyków, głównie lekarzy, dentystów i innych specjalistów, wyjechało do pracy za granicę. Powód jest oczywisty, tam mają oni lepsze warunki do pracy i zarabiają więcej niż w swoim kraju.
Sigurjón, przez wiele lat pracował jako dentysta w Húsavíku, dodatkowo od 2010 roku pracuje w Norwegii, gdzie płaci swoje podatki. Jednak z powodu tego, że nadal miał dochody w Islandii musiał płacić podwójny podatek, w Islandii i w Norwegii, co zupełnie mu się nie opłacało, powiedział podczas wywiadu z Morgunblaðið. Umowa dotycząca podwójnego opodatkowania, która jest zawarta pomiędzy Islandią a Norwegią, jest niesprawiedliwa dla osób pracujących jednocześnie w obydwu krajach, powiedział. „Biorąc to pod uwagę wystąpiłem o norweski numer identyfikacyjny, abym w przyszłości mógł płacić podatki tylko w Norwegii. Zdałem sobie sprawę, że o wiele lepiej jest żyć w Norwegii.” dodał Sigurjón.
