Balazs Koranyi napisał niedawno w artykule dla magazynu Reuters o tym, co mogą znaczyć dla Islandii wyniki ostatnich wyborów parlamentarnych. Pisze on w nim o tym, że wyniki mogą doprowadzić do utrzymania kontroli kapitałowych na wiele lat. Istnieje wysoka szansa, że nowy rząd wycofa wniosek o członkostwo w Unii Europejskiej.
Islandczycy postanowili dać drugą szansę partiom, które doprowadziły do największego kryzysu ekonomicznego w historii państwa. Partia Postępu i Partia Niepodległości mają teraz 60% posłów.
Przewodniczący Partii Niepodległości powiedział, że wycofa wniosek Islandii o członkostwo w UE – prawdopodobnie poprze go w jego działaniach Partia Postępu. Wiele osób chce przystąpienia kraju do Unii Europejskiej, dostać się do ERM II i wprowadzić euro, aby Europejski Bank Centralny pomógł Islandii w zniesieniu kontroli kapitałowych. Jeśli Islandia wycofa wniosek, to gospodarka islandzka otrzyma mniejszy dostęp do międzynarodowych rynków finansowych i nie dostanie żadnej pomocy od Europejskiego Banku Centralnego, więc zniesienie kontroli kapitałowych stanie się bardzo trudne.
Artykuł magazynu Reuters cytuje Guðmundura Ingiego Haukssona, który mówi: „Kontrole kapitałowe? Nie zostaną zniesione. Nie w ciągu najbliższych pięciu, ani nawet dziesięciu lat. To może się stać za 20, a może nawet 30 lat”.
Balazs pisze: „Islandii brakuje potężnego sponsora z finansowej siły rażenia, takiego jak ma członek strefy euro, Cypr, miał w Europejskim Banku Centralnym. Mały bank państwowy Islandii i nowy rząd będą musiały rozmawiać z inwestorami na własną rękę”.
„Ilość akcji i innych aktywów należących do zagranicznych posiadaczy, zablokowana z powodu kontroli, to 1 200 miliardów koron islandzkich (10,2 miliardów dolarów amerykańskich), podczas gdy w rezerwach banku centralnego leży tylko 3,9 miliardów $.”.
Ponadto, rezerwy banków centralnych są głównie w pożyczkach, co kosztuje kraj wiele pieniędzy.
„To ogromny koszt dla stosunkowo małej firmy”, mówi prezes Jon Sigurdsson. „Prawdziwym problemem jest to, że ja po prostu nie widzę wyjścia”.
„Zamykanie gospodarki jest bardzo proste, ale otwieranie jest trudne i na chwilę obecną nie istnieje żaden racjonalny plan dotyczący tego przedsięwzięcia”.
Asgeir Jonsson, doradca firmy inwestycyjnej Gamma dodaje, że „Islandia została odcięta od międzynarodowego systemu finansowego na 5 lat i kraj jest izolowany”.
„Nie widzę żadnego rozwiązania poza zmianą waluty” – mówi Thorolfur Matthiasson, profesor ekonomii na Uniwersytecie Islandzkim. „Na razie sytuacja Islandii będzie podobna do greckiej, irlandzkiej, włoskiej lub hiszpańskiej – mnóstwo zawirowań politycznych, populizmu i niestabilnych rządów”.