Wczoraj ekipy ratunkowe z Mývatn, Húsavík i Kópasker były dwukrotnie wzywane na pomoc w okolice wodospadu Dettifoss.
Pierwsze wezwanie było po południu, kiedy jedna z turystek upadła w okolicy wodospadu i poważnie raniła się w nogę. Na miejsce wysłano ekipy ratowników i karetkę pogotowia. Przetransportowanie kobiety do karetki zajęło ratownikom około godziny. Ranną zabrano do szpitala na leczenie.
Kiedy ratownicy wrócili już do swoich domów, ponownie zostali wezwani na ratunek i również w okolice Dettifoss. Także tym razem ranna została kobieta, która spacerując w okolicy wodospadu poślizgnęła się i upadła w wyniku czego złamała sobie nogę. Jak podano w raportach z Landsbjörg, przetransportowanie kobiety w miejsce, skąd do szpitala mógłby zabrać ją samochód lub karetka trwało parę godzin.
Przyczyną tych wypadków są trwające od długiego czasu deszcze, które zmyły ścieżkę prowadzącą do wodospadu. Teraz droga prowadząca tam jest bardzo śliska i jak widać po ostatnich zdarzeniach, niebezpieczna.
Hjörleifur Finnsson – strażnik z Parku Narodowego Vatnajökull powiedział, że tak częste wypadki nie miały tam jeszcze miejsca. W związku z tym zadecydowano o zamknięciu obszaru, w którym doszło do zdarzeń, a podróżujących uprasza się o zachowanie ostrożności.