Międzynarodowa Rada działająca przy Radzie Miasta Reykjavik, wystosowała list do parlamentu, w którym otwarcie sprzeciwia się propozycjom podwyżki czesnego, dla studentów którzy przyjeżdżają spoza Europy, aby uczyć się na Uniwersytecie w Islandii.
Na początku tego tygodnia, w parlamencie przedstawiono wniosek dotyczący podwyżki czesnego i nałożenia dodatkowych opłat na studentów, którzy pochodzą z krajów spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG). Katrín Jakobsdóttir, minister edukacji i kultury, nie rozpatrzyła jeszcze tego wniosku.
Rada w swoim oświadczeniu, napisała o tym, że studenci zagraniczni, którzy nie posiadają obywatelstwa islandzkiego, nie są uprawnieni do starania się o kredyty studenckie, a dodatkowe koszty będą dla nich jedynie kolejną przeszkodą.
Problemem jest to, że takie osoby muszą uiścić czesne w całości i jeżeli dojdą im dodatkowe opłaty, będą oni zmuszeni do odejścia ze szkoły lub czekania przez 5 do 7 lat na obywatelstwo islandzkie.
W liście do rządu Rada napisała „Jaką wiadomość wysyłamy imigrantom? … nie powinniśmy raczej zachęcić imigrantów do nauki i uczęszczania na Uniwersytet, zamiast stawiać kolejne przeszkody?”
Obecnie na Uniwersytecie jest 345 studentów spoza EOG. I dla większości z nich podwyżka czesnego będzie oznaczać przerwanie studiów.
informacje/eyjan.is