Tabaka, zarówno ta mokra zażywana doustnie jak i wysuszona i zmielona wciągana do nosa, cieszy się w Islandii ogromną popularnością, i jest kupowana w coraz większych ilościach. Również służby celne mają coraz więcej pracy, gdyż tabaka jest produktem coraz częściej przemycanym do Islandii (wwożenie tabaki do Islandii jest zabronione). Często kończy się to jedynie konfiskatą tabaki i małą grzywną, ze względu na niską szkodliwość czynu. W ostatnich latach celnicy przejęli około 100 kilogramów tabaki, ale jak sami mówią, jest to jedynie wierzchołek góry lodowej. Tabaka na wyspie jest o wiele bardziej popularna wśród mężczyzn, niż kobiet. W ciągu dwóch lat, od roku 2009 do roku 2011 popularność tabaki (sprzedaż, użytkownicy) wzrosła o 25%. Zaniepokojeni są również islandzcy dentyści, którzy także zaobserwowali zjawisko wzrostu używania tabaki wśród swoich pacjentów. Alarmują oni, że tabaka przyjmowana doustnie, prócz tego że szkliwo zębów staje się pożółkłe, destrukcyjnie wpływa na dziąsła.