Jeśli lotnictwo będzie się rozwijać tak, jak dotychczas, islandzkie szkoły lotnicze nie będą w stanie sprostać zapotrzebowaniu na pilotów linii lotniczych – ostrzega Hafsteinn Pálsson, prezes Islandzkiego Związku Pilotów.
W minionym roku, linie Icelandair i WOW air zatrudniły 80-90 nowych pilotów; istnieje możliwość, że zabraknie osób z doświadczeniem, szczególnie w przypadku lotów krajowych.
Pálsson oszacował, że ilość miejsc pracy na stanowisku pilota islandzkich linii lotniczych zwiększyła się o 30-40% w ciągu ostatnich pięciu lat.
Ośmiu pilotów pracujących dla islandzkiej linii Eagle Air przeniosło się do firm międzynarodowych; na ich miejsce, Eagle Air zatrudniło pracowników zagranicznych.
Ilona Dobosz