Od początku nowego roku, koszty parkowania samochodów w Reykjaviku wzrosły o 200%, donosi Vísir.
Karl Sigurðsson, przewodniczący stołecznego Departamentu Środowiska i Transportu powiedział w wywiadzie dla Vísir, że decyzja o podniesieniu cen zapadła we wrześniu zeszłego roku.
Jednak w listopadzie, Rada Miasta podjęła decyzję o niepodnoszeniu na początku roku 2014, cen wszystkich usług świadczonych przez miasto. Usługi te obejmują koszty opieki nad dziećmi, szkolne obiady, karty do bibliotek i wejściówki na baseny.
„Podczas dyskusji o niepodnoszeniu cen usług świadczonych przez miasto, zapomniano podjąć kwestię cen parkingów” powiedział Sigurðsson.
„Przeoczyliśmy włączenie wzrostu opłat parkingowych do rozmów, za co jako przewodniczący Departamentu Środowiska i Transportu biorę pełną odpowiedzialność. Powinniśmy byli dokładniej omówić tę sprawę podczas spotkania rady.”
Sigurðsson twierdzi, że pomimo tego niedopatrzenia podwyżka i tak jest opóźniona. Koszt parkowania krótkoterminowego, pomimo inflacji nie zmienił się w Reykjaviku od roku 2000. W tym czasie koszty innych usług świadczonych przez miasto wzrosły, podobnie jak wydatki związane z prowadzeniem i utrzymywaniem parkingów w stolicy.
„Parkingi podziemne i zadaszone przynosiły straty przez lata” twierdzi Kolbrún Jónatansdóttir, dyrektorka Usług Parkingowych Reykjaviku w wywiadzie dla Vísir.
„Kilkakrotnie próbowaliśmy podnieść ceny parkowania, ale nigdy dotąd nie uzyskaliśmy na to pozwolenia. Konkurujemy także z innymi parkingami, ale Harpa i Höfðatorg pobierają znacznie wyższe opłaty. Ceny są zbyt niskie i muszą zostać podniesione. Jednocześnie dzisiaj wydaje się to być bardzo delikatną kwestią dla społeczeństwa.” dodała Kolbrún.