Według informacji podanych przez Morgunblaðið, podczas wczorajszego sztormu, pracownicy huty Alcoa-Fjardarál w Reydarfjörður, na wschodzie Islandii, aby dotrzeć do pracy musieli 'prowadzić’ autobus. Pogoda była bardzo zła, śnieżyca uniemożliwiała kierowcy normalną jazdę. Dwóch mężczyzn, szło przed autobusem aby pokazać kierowcy drogę.
Normalnie cała droga z Neskaupstaður do Reydarfjörður z przystankiem w Eskifjörður, zajmuje około 45 minut, podczas wczorajszej śnieżycy trwała prawie 3 godziny. Droga pomiędzy Eskifjörður i Reydarfjörður, którą zwykle pokonuje się w 10 minut, wczoraj zajęła prawie 2 godziny.
Sigurdur Sveinsson, który szedł przed autobusem powiedział, „Szliśmy półtora metra przed autobusem, posuwaliśmy się do przodu bardzo powoli.” Sigurður powiedział, że jak autobus rano wyjeżdżał z Neskaupstaður to pogoda była dobra. Wszystko zmieniło się diametralnie jak dotarliśmy do Eskifjörður, to było jak uderzenie w ścianę, powiedział. Kierowca był zmuszony zatrzymać autobus i czekać na poprawę sytuacji. „Wiał bardzo silny wiatr, do tego padał śnieg, praktycznie nie widzieliśmy tego co się dzieje przed nami.”
Kierowca i Sigurður, zdecydowali się iść przed autobusem, w tym czasie inny pracownik usiadł za kierownicą. W taki sposób udało się wyprowadzić autobus z zamieci śnieżnej. Wiatr był tak silny, że trudno było ustać na zewnątrz.
Za wszelką cenę
Udostępnij ten artykuł