Nowe badania pokazują, że dzieciom obcego pochodzenia na Islandii dokucza się bardziej niż islandzkim. Wnioski te wyciągnięte zostały przez Eyrún Maríę Rúnarsdóttir, która prowadzi badania socjologiczne w ramach pracy doktorskiej na Uniwersytecie w Leiden w Holandii. Zastraszanie i dokuczanie rówieśnikom w islandzkich szkołach było rozpatrywane na kilku poziomach.
Na początek dzieci zostały podzielone na grupy według pochodzenia rodziców. Powstały grupa islandzka, polska, azjatycka i zachodnioeuropejska. Badania brały pod uwagę życie szkolne, towarzyskie oraz ogólne poczucie szczęścia dzieci i młodzieży w wieku szkolnym.
Według badań Rúnarsdóttir, azjatyckie dzieci są najbardziej narażone na zastraszane przez inne dzieci. 16,4% z nich jest ofiarami przemocy. Druga grupa to osoby z grupy zachodnioeuropejskiej – 13,6%, dalej z polskiej – 12,2%. Z badań wynika, że 4,8% islandzkich dzieci spotyka się z przemocą ze strony rówieśników w szkole, czy też poza nią.
Najbardziej zastraszoną grupą są dzieci pochodzenia polskiego (11,4%), w porównaniu do zachodnioeuropejskich rówieśników (4,9%), azjatyckich (4,1%), czy islandzkich (2,4%).
– Wiele rzeczy ma wpływ na samopoczucie młodych ludzi, ale moje badania zdecydowanie skazują, że społeczne różnice na Islandii istnieją – powiedziała Rúnarsdóttir .
– Dzieciom obcego pochodzenia jest zdecydowanie gorzej. Jest to jednym z wielu powodów, dlaczego tak ciężko jest im zaufać i odnaleźć przyjaciół wśród Islandczyków – dodaje.
Badania objęły dużą grupę dzieci pochodzenia polskiego, ponieważ Polacy są największą mniejszością etniczną na Islandii.