Po raz kolejny przypominamy o zakazie jazdy terenowej w rezerwatach przyrody. Tymczasem wynika to z ogłoszenia umieszczonego na facebook’owym profilu Rezerwatu Przyrody Fjallabak z południowej Islandii. Informacja, której towarzyszą zdjęcia dokumentujące szkody wyrządzone przez ruch off-road’owy, przypomina o ZAKAZIE jazdy poza wyznaczonymi drogami na terenie rezerwatu.
Ignorancja turystów wobec zakazów jazdy terenowej czyni ogromne szkody, często nieodwracalne, w faunie i florze, szczególnie w wiosennej porze, kiedy ziemia jest w wielu miejscach wodnista.
Według Ingibjörg Eiríksdóttir, specjalistki z Agencji Ochrony Środowiska oraz strażniczki z południowej Islandii, wycieczki z przewodnikiem prowadzą przez obszary, po których jazda terenowa jest zakazana.
– Niektóre szkody wyrządzone na naszym terenie przez głupotę i niefrasobliwość turystów są nieodwracalne, a naprawa większości zajmuje naturze kilka lub kilkanaście lat – powiedziała Ingibjörg Eiríksdóttir w rozmowie z Fréttablaðið.
Kristján Kristjánsson, właściciel Mountain Taxi, która specjalizuje się w górskich wycieczkach, twierdzi, że wina nie jest po stronie profesjonalnych firm, lecz po stronie turystów indywidualnych, którzy wypożyczają auta i przemierzają Islandię wzdłuż i wszerz bez kontroli i często ze szkodą dla środowiska.
Sam Kristján nie oferuje wycieczek na obszary zamknięte, chociaż są firmy, które mają dla swoich klientów takie propozycje. Nie wiąże się to jednak z jazdą off-road, ponieważ wyprawy tego typu prowadzone są przez kompetentnych przewodników, świadomych szkód, jakich można dokonać.
– Dziewięćdziesiąt dziewięć procent jazd off-road to wina turystów, którzy szaleją po Islandii dzięki wypożyczonym samochodom. Trzeba o tym głośno mówić i alarmować o ignorowaniu zakazów – komentuje oskarżenia Kristján Kristjánsson.
Nie ma konkretnych terminów zamknięcia obszarów chronionych, ponieważ zależne są one od pogody, np. stopnia opadów deszczu, topienia śniegu, czy lodowców. Nie zmienia to konieczności bycia rozważnym zawsze podczas wypraw na całej Islandii i wbicia sobie i innym do głowy, że jeśli nie zadbamy o tak prostą sprawę, jak jazda po wytyczonych drogach to za kilka lat chwilowe podniesienie adrenaliny jadą off-road odbije się wszystkim wyjątkowo niemiłą czkawką.