Statki pasażerskie, towarowe powyżej 500 ton, statki wycieczkowe i jachty, które są zarejestrowane w Rosji, nie będą mogły wchodzić do islandzkich portów. Przepisy te wprowadzono w kraju już w ubiegły piątek.
W związku z tym, jeden z rosyjskich trawlerów, który był w porcie w Hafnarfjörður odpłynął, a drugi opuści port już niebawem, informuje ruv.is.
Rosja od wielu lat prowadzi połowy karmazyna na wodach w okolicy Reykjanes, a od 1999 roku korzystała z wyładunku i przeładunku w islandzkich portach. Jednak pozwolenie uchylono na początku marca, wkrótce po inwazji Rosji na Ukrainę.
Lúðvík Geirsson, kapitan portu w Hafnarfjörður, mówi, że w zeszłym roku dochód z handlu z Rosją wyniósł około 50 mln ISK.
Prywatne firmy, które dostarczały rosyjskim trawlerom narzędzia do prowadzenia połowów, również czerpały zyski z handlu z Rosją. Hjörtur Erlendsson, dyrektor generalny Hampiðjan, powiedział, że handel z Rosją przyniósł jego firmie w zeszłym roku 6–7 mln euro.
W zeszłym tygodniu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wygłosił w parlamencie przemówienie, w którym wzywał islandzkie władze i prywatne firmy do zaprzestania prowadzenia interesów z Rosją.