Policja zakończyła dochodzenie w sprawie śmiertelnego wypadku samochodowego, do którego doszło 6 kwietnia 2013 roku na drodze Akrafjallsvegur. Kierowca jeppa marki BMW, który spowodował wypadek był bardzo pijany i jechał po niewłaściwej stronie drogi, wjechał w samochód osobowy Toyotę Yaris, którą prowadziła 17-letnia Lovísa Hrund Svavarsdóttir. Dziewczyna zmarła w wyniku odniesionych obrażeń. Zgodnie z raportami policji, kierowca jeepa w chwili kiedy doszło do wypadku miał we krwi 2,7 promila alkoholu. „Osoba, która jest pod wpływem takiej ilości alkoholu ma zaburzenia kontroli ruchu, nie potrafi szybko ocenić sytuacji, co bardzo wpływa na stan jazdy. Prawdopodobieństwo stracenia przytomności z powodu tak dużej ilości alkoholu we krwi jest w tej sytuacji bardzo duże” – napisano w raporcie. W raporcie stwierdzono także, że gdy doszło do wypadku, droga była mokra, temperatura była na poziomie 1 – 2 °C i wiał lekki wiatr. Obliczenia techników wskazują na to, że kierowca jeppa jechał około 94 – 101 km/h, natomiast nastolatka prowadząca Yaris jechała z prędkością około 70-80km/h. Zderzenie przy tak dużej prędkości skończyło się tragicznie. Dodatkowo różnica w wadze między samochodami była bardzo duża. BMW waży około 2020 kg, a osobowa Toyota Yaris 935 kg. Kiedy doszło do zderzenia samochodów, osobówka została praktycznie wyrzucona do tyłu i wypadła z drogi zatrzymując się 12 – 13 metrów od miejsca katastrofy. Dziewczyna, która była za kierownicą Yaris, zmarła na miejscu z powodu odniesionych obrażeń. Policja informuje, że dziewczyna miała zapięte pasy i podczas wypadku nie była pod wpływem narkotyków i alkoholu.
Na miejscu tragedii ustawiony jest różowy krzyż, pod którym płoną znicze.
Zdjęcie z miejsca wypadku, pochodzące z policyjnego raportu.