Po południu ogłoszono oficjalnie, że formalne negocjacje pomiędzy trzema islandzkimi partiami, które miały utworzyć nowy rząd zostały zerwane.

Od piątku przedstawiciel Partii Niepodległości Bjarni Benediktsson, prowadził rozmowy z przedstawicielami partii Jasna Przyszłość i Odrodzenie w sprawie możliwości utworzenia centroprawicowej koalicji.
Jednak jak podejrzewał w minionym tygodniu Benediktsson, dziś rozmowy utknęły w martwym punkcie. Podobno największą kością niezgody pomiędzy stronami są sprawy dotyczące rybołówstwa i członkostwa w UE.
„Moim zdaniem, dyskusje z ostatnich dni pokazały, że będzie utworzenie nowego rządu z takimi różnicami zdań będzie nieostrożne” mówił lider Partii Niepodległości Bjarni Benediktsson.
mbl.is