Wczoraj media podały nazwisko ofiary brutalnego pobicia, do którego doszło w Mosfellsdalur. Mężczyzna, którego napadnięto to 39-letni Arnar Jónsson Aspar. Jak podaje mbl.is, kiedy Arnar zobaczył grupę agresywnych ludzi czekających na niego przed domem, wybiegł z domu aby napastników odciągnąć jak najdalej od swojej rodziny.
”On bronił swojej rodziny” powiedziała Klara Ólöf Sigurðadóttir, ciotka jego żony.
![Ad image](https://icelandnews.is/wp-content/uploads/2024/03/REKLAMA-OPONY.jpg)
Świadkiem całego zajścia był m.in. dziadek, który widząc brutalny atak dostał zawału serca i przebywa obecnie w szpitalu.
Mosfellsdalur jest obszarem wiejskim, ale mieszka tam wiele osób. Odpowiedzialnych za napaść i pobicie widzieli także rodzice Arnara, którzy mieszkają w domu obok. Policję na miejsce wezwał jeden z świadków, który widział całe zajście.
Żona Arnara, Heiðdís Helga Aðalsteinsdóttir, błagała napastników o litość, tłumaczyła, że ma rodzinę i niedawno urodziło mu się dziecko. Jednak to nie pomogło. Kobieta powiedziała swojej matce i ciotce, że na jej oczach jeden z nich przejechał samochodem po nogach Arnara.
Kiedy na miejsce przyjechała karetka próbowano zastosować pierwszą pomoc, jednak bezskutecznie. W szpitalu lekarz stwierdził śmierć mężczyzny.
Po napaści policja zatrzymała sześć osób, które są podejrzane o zamordowanie Arnara Jónssona, mogą usłyszeć wyrok dożywocia. Dwie osoby zostały aresztowane na miejscu zbrodni, resztę złapano przy próbie ucieczki. RÚV informuje, że wszyscy znajdują się obecnie w więzieniu Hólmsheiði poza Reykjavíkiem.
Wczoraj sędzia orzekł, że pięcioro z podejrzanych pozostanie w areszcie do dnia 23. czerwca, natomiast 31-letnia kobieta będzie zatrzymana do 16. czerwca, podaje ruv.is.
Jak na razie żadna z zatrzymanych osób nie złożyła odwołania od tej decyzji. Prawnik jednego z podejrzanych twierdzi, że mało prawdopodobne wydaje się aby jakikolwiek sąd wycofał nakaz aresztu ponieważ jest wielu naocznych świadków tego zdarzenia. W grupie zatrzymanych jest znany policji islandzki przestępca Jón Trausti Lúthersson (na zdjęciu z zatrzymania), który był jednym z założycieli klubu motocyklowego Fáfnir, który później stał się częścią Hells Angels. Później zgodnie z visir.is, zaangażowany był w Black Pistons MC, który wspiera inny klub motocyklowy – Outlaws.
W 2003 roku Jón Trausti Lúthersson był podejrzany o zaatakowanie policjanta podczas wjazdu do kraju. Oficer rzekomo nie wniósł żadnych zarzutów, ponieważ obawiał się o bezpieczeństwo swojej rodziny. W 2004 zaatakował dziennikarza gazety DV Jóna Traustasona. Później w 2008 został skazany na karę więzienia za napaść.
Inni zatrzymani również są znani policji, a wśród nich znajdują się dwie osoby pochodzenia polskiego. Bracia Marcin Wiesław Nabakowski i Rafał Marek Nabakowski, którzy w lutym ubiegłego roku zostali skazani na karę więzienia, za strzelaninę w dzielnicy Breiðholt.
Mężczyźni byli na wolności po tym jak odwołali się od decyzji Sądu Okręgowego do Sądu Najwyższego. W czasie oczekiwania na decyzję Sądu Najwyższego zostali zwolnieni z więzienia.
Dowodzący śledztwem oficer policji Grímur Grímsson, powiedział, że wybór ofiary nie był przypadkowy, a napastnicy byli powiązani z nieżyjącym Arnarem. Jednak w dalszym ciągu nie potwierdza tego czy napad był związany z narkotykami.
W rozmowie z RÚV, Grímsson powiedział, że dochodzenie idzie w dobrym kierunku. Dodał, że sprawa jest rozpatrywana jako morderstwo, a zatrzymani są podejrzani o zabójstwo pierwszego stopnia. Maksymalne wyroki za morderstwo I stopnia w Islandii to dożywocie w więzieniu, a minimalny wyrok wynosi pięć lat.
Jednak sądy nigdy nie skazywały na maksymalny wyrok w sprawach o morderstwo. W praktyce oskarżonych o brutalne morderstwa, sądy pierwszej instancji skazują zazwyczaj maksymalnie na 16 lat.
m.m.n / ruv.is