Wczoraj, linie lotnicze WOW air otrzymały anonimowy telefon, w którym ktoś poinformował, że na pokładzie samolotu lecącego z Londynu Gatwick do Islandii, znajduje się bomba. Jak informuje visir.is, śledztwo, które przeprowadziła policja doprowadziło do trzynastoletniego Islandczyka, którego działanie miało najprawdopodobniej być żartem…
„To było 30 minut przed lądowaniem, ktoś zadzwonił na numer hot linii i na pewno to był Islandczyk” powiedziała Svanhvít Friðriksdóttir, dyrektor ds. komunikacji w WOW air.
Ze względów bezpieczeństwa, samolot po wylądowaniu otrzymał zakaz zbliżania się do terminalu lotniska, a pasażerowie zostali ewakuowani na pasie startowym i odwiezieni autokarem na terminal.
Pasażerowie otrzymali swoje bagaże dopiero po tym jak dokładnie je sprawdzono i kiedy okazało się, że w żadnym z nich nie ma ładunków wybuchowych.
Policja powiedziała, że tego rodzaju sprawy zawsze są traktowane bardzo poważnie i wyciągnięte zostaną konsekwencje.