„Nadchodzą złote czasy dla islandzkiej gospodarki” – tak brzmią pierwsze słowa nowej prognozy ekonomicznej na rok 2017, przygotowanej przez Islandzką Konfederację Pracy ASI (źródło: RUV).
Prognostycy przewidują znaczny wzrost gospodarczy przez najbliższe dwa lata, ale należy też spodziewać się wyższej inflacji. Do jej wzrostu znacznie się przyczynią zaplanowane przez władze wysokie podwyżki płac.
Ólafur Darri Andrason, ekonomista pracujący w ASI, podkreśla, że wykorzystanie zasobów państwa pochodzących z likwidacji upadających banków pomoże spłacić dług publiczny i wzmocni system socjalny.
–Trzeba unikać „kosztownych” obietnic wyborczych – uważa Andrason.
Wyborcy powinni „demaskować i odrzucać takie propozycje tuż przed wyborami”. Funduszy państwa nie należy wykorzystywać do krótkoterminowych inwestycji, ponieważ może to dodatkowo napędzać wzrost inflacji. Andrason wyraził również zadowolenie z faktu, że postępowanie likwidacyjne banków pozwoli na zniesienie kontroli przepływu kapitału, co, zdaniem prognosty, znacząco wyeliminuje niepewność.
Ilona Dobosz