Prawie 60-letni mężczyzna zmarł wkrótce po tym, jak został wypisany z izby przyjęć szpitala. Do zdarzenia doszło między Bożym Narodzeniem a Nowym Rokiem. Sprawa została zgłoszona do Dyrektoriatu Zdrowia oraz na policję i jest badana jako poważny incydent.
Informacje te podał RÚV i na podstawie źródeł agencji, po przeprowadzeniu testów i badań, nie widziano powodu, aby trzymać mężczyznę w szpitalu. Obecnie prowadzone jest dochodzenie, odesłanie pacjenta ze szpitala było słuszne.
Wiadomo, że mężczyzna zmarł kilka godzin po wypisaniu.
Sprawdza się również, czy wydarzyło się coś niezwykłego i czy personel szpitala czegoś nie przeoczył.
RÚV informuje, że w odpowiedzi na zapytanie skierowane do Dyrektoriatu Zdrowia stwierdzono, że w zeszłym roku zgłoszono sześć poważnych incydentów na izbie przyjęć. Trudno powiedzieć, czy liczba incydentów wzrosła, ale sześć wydaje się być wyższą liczbą niż zdarzało się to wcześniej.