Ornitolog Erpur Snær Hansen, w rozmowie z Morgunblaðið wyraził bardzo duże zaniepokojenie małą liczebnością maskonurów na wyspie Vestmannaeyjar, która słynęła niegdyś z tego, że była na niej największa kolonia maskonurów na świecie.
Jak donoszą naukowcy, prawie wszystkie pisklęta, które się wykluły w tym sezonie nie przetrwają lata.
Największa kolonia maskonurów praktycznie przestaje istnieć. „Żywe pisklaki, znaleźliśmy jedynie w 4 proc gniazd, które badaliśmy. Jeżeli uda im się przetrwać, co jest mało prawdopodobne, tylko kilkaset piskląt osiągnie dorosłość. Przeżywalność piskląt spadła obecnie niemal do zera” mówił Erpur Snær.
Zgodnie z tym co powiedział ornitolog w rozmowie z dziennikarzami, maskonury najprawdopodobniej zaczęły także szybciej opuszczać swoje nory z powodu braku pokarmu.