Jak donosi mbl.is, silny wiatr i obfite opady śniegu spowodowały znaczne utrudnienia dla podróżnych. Podczas gdy większość lotów międzynarodowych została odwołana lub opóźniona, osiem lotów z Ameryki Północnej było już w drodze do Keflavíku, gdy pogoda znacznie się pogorszyła. Pasażerowie z siedmiu lotów spędzili w swoich samolotach sześć i więcej godzin, ponieważ było zbyt wietrznie, aby użyć rękawów do opuszczenia samolotu.
W niedzielę Islandzki Instytut Meteorologii wydał pomarańczowe ostrzeżenie dla zachodniej i południowo-zachodniej części Islandii, gdzie wiatr osiągał prędkość 18–28 m/s; dla pozostałej części kraju wydano żółte ostrzeżenie, gdzie wiatr osiągał nieco mniejszą prędkość 18–25 m/s.
Osiem samolotów przewożących blisko 800 pasażerów z Ameryki Północnej wylądowało w Keflavíku w niedzielę rano około godziny 6:00. Pasażerowie jednego z tych samolotów, przylatujący z Newark w New Jersey, zdołali bez problemu opuścić pokład. Pasażerowie pozostałych siedmiu nie mieli tyle szczęścia. Wiatr się wzmógł i stał się zbyt silny, aby można było użyć rękawów. Do pomocy przy schodzeniu pasażerów na ziemię wezwano ekipy ratownicze.
Do godziny 13:00 tylko pasażerom jednego samolotu udało się opuścić pokład. Skutecznie ewakuowano samolot, który przyleciał z Miami na Florydzie. Podstawiono trap i osłonięto go przed wiatrem dużymi pojazdami. Zainstalowano system lin, aby pomóc pasażerom utrzymać równowagę podczas gwałtownych porywów wiatru.