„Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, latem na Islandię przyleci od 50 do 70 grup z Izraela” – powiedział w rozmowie z Morgunblaðið Davíð Jónsson, dyrektor zarządzający usługą rezerwacji w hotelu przy porcie lotniczym w Keflaviku. W ostatnich tygodniach współpracował on nad tym projektem z firmą z Izraela, która już wcześniej organizowała takie wycieczki na Islandię.
Każda grupa będzie liczyła od 23 do 30 turystów, którzy średnio spędzą na Islandii od 10 do 12 dni, w sumie około 7,5 tysięcy noclegów.
Tego lata planowane są trzy loty z Tel Awiwu do Islandii liniami lotniczymi El Al Airlines. Będą one realizowane samolotem Boeing Dreamliner, zabierającym na pokład do 220 pasażerów. Ponadto oferowane będą loty z Izraela na Islandię z międzylądowaniem w Europie.
Magnús Ólafsson, dyrektor hotelu Landhótel w południowej Islandii, optymistycznie zakłada, że obłożenie hotelu w lipcu i sierpniu osiągnie 40–50%. Jak twierdzi, rezerwacje napływają głównie z Wielkiej Brytanii i USA, a także z Izraela, ze względu na oferowane bezpośrednie loty.
„To dla nas nowość, że otrzymujemy tak wiele zapytań z Izraela” – mówi.