Jak donosi RUV, hiszpańska policja aresztowała czterech Islandczyków powiązanych z jedną z największych plantacji marihuany odkrytych dotychczas w Europie.
Plantacja znajdowała się w przemysłowym rejonie gminy Molina de Segura, w prowincji Murcia, niedaleko Alicante – znanej miejscowości turystycznej na wschodnim wybrzeżu Hiszpanii.
Hodowlę opisuje się jako „najbardziej zaawansowaną technologicznie z plantacji dotychczas odkrytych w Europie”. Miesięcznie hodowano tam około 10 ton marihuany, której wartość na rynku islandzkim to około 30 bilionów koron. Marihuana była produkowana na rynek holenderski.
Właścicielem posesji, na której hodowano marihuanę jest 58-letni Islandczyk. Policja aresztowała go w ostatni weekend, wraz z trzema innymi podejrzanymi, również Islandczykami, którzy próbowali uciec z Hiszpanii samochodem lub samolotem.
W związku ze sprawą aresztowano również podejrzanych pochodzenia holenderskiego.
Podejrzenia policji wzbudziły nieprawidłowości w dostawach prądu i ogrzewania. Według RUV, posesję wynajęto w celu rzekomego wytwarzania izolacji. Właściciele nie podpisali jednak żadnych umów z dostawcami prądu i energii cieplnej – producenci marihuany mieli włamać się do sieci i nielegalnie korzystać z elektryczności i ogrzewania.
Ilona Dobosz