W najbliższych dniach powinien rozpocząć się proces ekstradycji dwóch Islandek z Czech do Islandii, które w listopadzie 2012 roku zostały aresztowane na lotnisku w Pradze za posiadanie kokainy.
Aðalsteina Kjartansóttir i Gunhildur Gunnarsdóttir, zostały skazane na 7 i 7,5 roku więzienia w listopadzie ubiegłego roku. Natomiast w lutym tego roku, sąd postanowił obniżyć wyrok do 4 i 4,5 roku. Zanim doszło do obniżenia wyroków, dziewczyny odsiadywały swoja karę w dwóch osobnych więzieniach na terenie Pragi, ale niedawno obie zostały przeniesione do więzienia Swetla, oddalonym około 200 km od Pragi.
Na Islandii obowiązuje tak zwany europejski kontrakt dotyczący ekstradycji więźniów i odkąd Islandki znalazły się w Swetla, trwają starania aby mogły odsiedzieć resztę swojego wyroku na Islandii.
Þóri Gunnarsson, były konsul Islandii w Czechach, mówi, że obecnie trwają negocjacje z prawnikiem Aðalsteini i Gunnhildur. Na przeszkodzie rozpoczęciu formalnym procedurom stoją… pieniądze.
Natomiast islandzkie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, czeka już na przyjęcie w swoje ręce podania o ekstradycje Islandek, którym z policją zajmie się instytucja więziennictwa w Islandii. Prawdopodobnie Aðalstein i Gunnhildur wrócą do kraju w najbliższych miesiącach, pisze visir.is.