Koniec bezcłowego alkoholu?

Dodane przez: Monika Szewczuk Czas czytania: 2 min.
Prom Norræna w porcie w Seyðisfjörður / fot. Iceland News / Tom S.

Wyspy Owcze zamierzają wprowadzić różne innowacyjne sposoby na zmniejszenie spożycia alkoholu w kraju. Farerski Instytut Zdrowia Publicznego rozszerzył swoje działania o wytyczne wydane w zeszłym miesiącu.

Najbardziej godny uwagi jest pomysł zaprzestania sprzedaży bezcłowego alkoholu na lotnisku w Vágar i na promie Norræna.

- REKLAMA -
Ad image

Propozycje Farerskiego Instytutu Zdrowia Publicznego opierają się na nowych badaniach, które wskazują, że szkody zdrowotne może powodować nawet niższe spożycie alkoholu niż dotychczas sądzono.

Według Magny Mohr, dyrektorki ośrodka zdrowia publicznego, w audycji w państwowym radio Wysp Owczych stwierdzono, że ludzie są skłonni kupować więcej alkoholu, jeśli jest on tani i łatwo dostępny.

Dlatego proponuje się zaprzestanie sprzedaży bezcłowego alkoholu. „Oferowanie turystom możliwości zakupu taniego alkoholu i tytoniu stanowi oczywistą i zauważalną zachętę do konsumpcji” – mówi Mohr.

Dodaje, że zamiast tego należy obniżyć ceny zdrowszych produktów. Minister Handlu, Magnus Rasmussen, zgadza się z tym stwierdzeniem. „Zawsze po powrocie z zagranicy zastanawiam się, dlaczego niezdrowa żywność i używki, takie jak alkohol, tytoń, są oferowane po niskich cenach” – mówi minister.

Minister rozważa wprowadzenie przepisów dotyczących państwowego monopolu na sprzedaż alkoholu i tytoniu na Wyspach Owczych. „Trzeba coś z tym zrobić i zamierzam zająć się tą sprawą wraz z rządem”. Oprócz tego Instytut Zdrowia Publicznego chce nałożyć na napoje alkoholowe podatek uzależniony od zawartości alkoholu.

Ponadto zachęca się do jeszcze ściślejszego egzekwowania zakazu sprzedaży alkoholu nieletnim. Większą uwagę zwraca się na zdrowie psychiczne ludzi, a społeczeństwo ma być zachęcane do prowadzenia zdrowszego trybu życia.

Na podstawie artykułu RÚV / ruv.is
Udostępnij ten artykuł