Jak informuje Associated Iceland Ports, statek wycieczkowy Viking Sky planuje dwa razy tego lata odwiedzić Islandię, na początku czerwca i w połowie sierpnia. W obu tych terminach ma być cumowany na nabrzeżu Skarfabakki w głównym porcie towarowym Reykjavíku.
W sobotę osiadł on na mieliźnie, dryfując blisko wybrzeża Norwegii, z 1400 osobami na pokładzie.
Część pasażerów została odtransportowana za pomocą pięciu śmigłowców przewożących jednocześnie od 15 do 20 osób, załodze udało się przywrócić częściowo moc i wrócić do portu w Molde. W wyniku tych wydarzeń trzy osoby odniosły obrażenia. Pomimo akcji ratunkowej z udziałem śmigłowca, która trwała prawie 24 godziny, statek zawinął do portu z ponad połową pasażerów na pokładzie.
Islandzka straż przybrzeżna ma tylko dwa śmigłowce, a te wydarzenia pokazują, że nawet pięć śmigłowców nie wystarczyło do przetransportowania wszystkich pasażerów z tak dużego statku wycieczkowego.
Kierownik projektu Auðunn Kristinsson mówi, że islandzka straż przybrzeżna nie próbowałaby ewakuować takiego statku śmigłowcami. Islandczycy zareagowaliby, próbując odholować statek w bezpieczne miejsce. Od 2011 roku straż przybrzeżna dysponuje patrolowcem Þór, co znacznie zwiększa możliwości reagowania straży przybrzeżnej. Jednak w przypadku tylko jednego takiego statku czas reakcji może być długi, w zależności od tego, gdzie jest prowadzona akcja.
Może to potrwać cały dzień albo i dłużej, zanim Þór dotrze do dryfującego statku, a Islandia nie ma floty dużych holowników, które obsługują platformy wiertnicze. Powinna zatem poważnie rozważyć możliwość oddania do eksploatacji większej liczby jednostek, takich jak Þór, mówi Auðunn.
Latem tego roku Reykjavík odwiedzi prawie 200 statków wycieczkowych, w porównaniu z zaledwie 70 w 2010 roku. Zapytany, czy Islandia jest dobrze przygotowana do bezpiecznej obsługi tak wielu statków wycieczkowych, Auðunn mówi, że w zasadzie żaden kraj nie jest. Dodaje jednak, że Islandia zwiększa swoje możliwości w zakresie awaryjnego reagowania oraz koncentruje się na współpracy z krajami sąsiednimi i jest obecnie dobrze przygotowana do rozwiązywania potencjalnych problemów.
Viking Sky to lekcja, z której należy wyciągnąć wnioski.
Grupa GMT/Ewa Rogalska