Jak donosi RÚV, ośmiuset żołnierzy uda się do doliny Þjórsárdalur na południowych wyżynach Islandii, aby wziąć udział w ćwiczeniach NATO, które odbędą się w nadchodzący weekend. Według ministra spraw zagranicznych ćwiczenia nie mają charakteru militarnego. Będą raczej polegać na wędrówce szlakami przez dolinę i nie powinny spowodować szkód w środowisku naturalnym.
Manewry mają potrwać dwa dni i stanowić typowy dla sił Sojuszu trening w warunkach zimowych. Każdego dnia 400 żołnierzy przemaszeruje doliną z pełnym wyposażeniem, aby trenować w zimnych warunkach klimatycznych.
Ćwiczenia NATO odbędą się również w najbliższą środę w Sandvik, w południowo-zachodniej Islandii, oraz w strefie bezpieczeństwa lotniska Keflavík, gdzie 400 amerykańskich żołnierzy przećwiczy lądowanie, a około 120 będzie ćwiczyło reakcję na atak na kwaterę główną islandzkiej straży przybrzeżnej.
Manewry w Sandvík są częścią większych ćwiczeń NATO pod kryptonimem Trident Juncture 2018, które mają miejsce głównie na terenie Norwegii. Są to największe manewry NATO w ostatnich latach. Bierze w nich udział 50 000 osób z 31 krajów, również spoza Sojuszu. W najbliższy weekend do portu w Reykjaviku zawinie około 10 statków sił morskich NATO, przewożących około 6000 marines z USA, Wielkiej Brytanii, Danii i Kanady na organizacyjną konferencję poświęconą manewrom. Jednostki mają odpłynąć w kierunku Norwegii w najbliższą niedzielę.