Nikki Bradley miała szesnaście lat, kiedy zdiagnozowano u niej rzadki nowotwór kości. Choroba zmusiła ją do codziennego korzystania z kul. Dziś Nikki ma 29 lat i nic nie powstrzyma jej przed realizacją marzeń: kobieta wspina się na góry, aby zachęcić innych chorych do aktywności.
Najnowszym celem jej wypraw stał się lodowiec Sólheimajökull na południu Islandii.
W wywiadzie dla gazety Morgunblaðið, Nikki wyjaśniła, że decyzję o przyjeździe na Islandię podjęła po rozmowie z fotografem Paulem Dohertym, który niedawno podróżował po wyspie.
– Brakowało mu słów, aby opisać wrażenia – opowiada.
Z pomocą tutejszych przewodników górskich i programów do planowania podróży, kobieta przygotowała się do wycieczki na Islandię.
Podczas swojej wyprawy, Nikki musi używać kul, co, jak twierdzą niektórzy, uniemożliwi jej wspinaczkę – a co dopiero wspinaczkę na lodowce.
Nikki Bradley ma już jednak pewne doświadczenie: weszła już na kilka szczytów, w tym na Mount Errigal, najwyższą górę Irlandii. Jej kule są specjalnie przystosowane do wspinaczki górskiej.
W trasie będzie jej towarzyszył przewodnik górski, fotograf oraz ekipa filmowa, która uwieczni jej wyprawę.
Ilona Dobosz