Większość Islandczyków kupuje świąteczne jajka z czekolady. Andri Snær Þorvaldsson wykonuje jednak innego rodzaju pisanki – z drewna.
W ciągu dnia jest nauczycielem szkolnictwa specjalnego, często udziela też lekcji stolarstwa, a wolny czas wykorzystuje na tworzenie pięknych drewnianych przedmiotów w swoim garażu. Wśród nich są drewniane jajka, wykonane metodą toczenia.
„Mam mnóstwo pomysłów” – mówi reporterowi Morgunblaðið, Elínrósowi Líndalowi. „Ale z powodu ograniczeń czasowych w ciągu dnia udaje mi się wykonać tylko ułamek tego, co chciałbym zrobić. W ostatnich latach często korzystam z tokarki, głównie do wyrobu mis. Staram się zachować i wykorzystać odpady drewniane”.
Twierdzi, że kształt jajek przypomina mu o Wielkanocy i że ich toczenie na tokarce jest idealnym ćwiczeniem ze względu na ich doskonały kształt.
Do wyrobu jaj używa różnych gatunków drewna. Po obróbce są gładkie jak jedwab. Różnią się kolorem, wagą i fakturą, a także zapachem.
„Wśród lokalnych gatunków drewna preferuję brzozę i złotokap, a wśród importowanych – orzech włoski i afrykańskie zebrano” – wyjaśnia. „Ponadto na moich półkach znajduje się kilka interesujących okazów, takich jak drewno dryfowe przeżarte przez robaki czy drewno tekowe z nóg starych krzeseł”.
Twierdzi, że większość osób, które kupują jego jajka, umieszcza je w misce jako dekorację lub używa do ozdabiania stołu na Wielkanoc.
Andri Snær wykorzystuje media społecznościowe, aby zwrócić uwagę na toczenie w drewnie i islandzkie rzemiosło. „Staram się udostępniać zdjęcia i informacje o tym, co robię w moim warsztacie – Smíðastofa Andra” – i pod tą nazwą można go znaleźć na Facebooku i Instagramie.