Przeprowadzone niedawno badanie wykazało, że rekin polarny, którego mięso jest na Islandii serwowane jako nietypowy przysmak, może żyć nawet przez kilka stuleci.
Naukowcy od dawna podejrzewali, że rekin polarny, będący największą rybą żyjącą w Oceanie Arktycznym, potrzebuje bardzo dużo czasu, aby urosnąć. Jego dokładna długość życia pozostawała jednak nierozwiązaną zagadką, ponieważ rekiny nie mają kości, które bada się aby oszacować wiek zwierząt.
Julian Nielsen wraz z zespołem naukowców przebadał soczewkę oka ryby, co doprowadziło go do zaskakującego odkrycia. Naukowcy przeprowadzili także badanie pod kątem obecności promieniowania szczątkowego z prób nuklearnych odbywających się w latach 60. Odkryli wówczas, że rekiny polarne mogą żyć kilkaset lat.
Najstarszy z przebadanych osobników przebywał w okolicy od 500 lat, a osiągnięcie dojrzałości płciowej zajęło mu aż wiek.
„Badanie wykazało, że rekin polarny jest jednym z najdłużej żyjących kręgowców, a jego średnia długość życia jest niższa tylko od długości życia jednego z gatunków wielorybów”, czytamy w raporcie Ars Technica. „Ponieważ osiągnięcie wieku rozrodczego zajmuje mu ponad wiek, należy podjąć wysiłek na rzecz ochrony tego gatunku, aby jego populacja nie zmalała”.
W Islandii, mięso rekina polarnego uważane jest za tradycyjny przysmak. Hákarl gnije przez kilka miesięcy, następnie suszy się go nad morzem, a potem zjada na surowo. Wielu gości przybywających na Islandię koniecznie chce go spróbować – nie wszystkim jednak odpowiada specyficzny zapach i smak ryby.
Grapevine/ Ilona Dobosz