Wielu osobom nauka islandzkiego spędza sen z powiek. Ci, którzy chcieliby zacząć, często zrażają się jeszcze przed startem. Oto pięć wskazówek, które pomogą Wam w efektywnym opanowaniu tego języka.
1. Pamiętaj – nie taki diabeł straszny
Kiedy z każdej strony słyszymy, że język islandzki jest niemożliwy do opanowania, trudno nam nawet myśleć o nauce. Takie opinie są jednak mocno przesadzone.
Uczenie się islandzkiego nie musi być „językową torturą”, choć czasem mówią tak nawet sami Islandczycy. Oczywiście, jak każdy inny język, islandzki może sprawiać nam pewną trudność, ale nie zapominajmy, że w niektórych aspektach mocno przypomina język angielski.
Dla tych, którzy dobrze opanowali angielski, nauka islandzkiego nie będzie niczym trudnym.
Nie dajcie się zrazić, a przekonacie się, że z dnia na dzień będzie Wam szło coraz lepiej!
2. Zacznij jak najwcześniej
Jeżeli chcecie zamieszkać na Islandii, o nauce języka warto pomyśleć jeszcze przed przyjazdem. Często wmawia się nam, że języka nauczymy się dopiero, gdy zamieszkamy w kraju, w którym się go używa. To nieprawda – żyjemy w XXI wieku i mamy niezliczone możliwości, aby nauczyć się każdego języka – nawet islandzkiego.
Przyjeżdżając na Islandię z zerową znajomością języka, zaczniecie porozumiewać się z innymi po angielsku – a z czasem coraz trudniej będzie się od tego odzwyczaić.
Najlepiej zacząć naukę sześć miesięcy przed przylotem na wyspę, aby móc porozumieć się z Islandczykami choćby w podstawowych sprawach. Nie tylko ułatwicie sobie językowy start na Islandii, ale też docenią Was sami Islandczycy.
3. Ucz się jak najwięcej
Chociaż język islandzki nie jest taki straszny, za jaki się go uważa, faktycznie trzeba opanować naprawdę dużo nowego materiału.
Musicie pogodzić się z tym, że nauka islandzkiego to też wkuwanie słówek i ślęczenie nad książkami. Nie dajcie sobie wmówić, że jeśli mieszkacie na Islandii, to wiedza językowa przyjdzie sama. Im starsi jesteśmy, tym więcej czasu i pracy będzie od nas wymagało opanowanie nowego języka.
Zaplanujcie sobie czas na systematyczną naukę islandzkiego – najlepiej godzinę dziennie, dwie, jeśli macie dużo czasu. Jeśli naprawdę chcecie poznać ten język, czasem będziecie musieli zrezygnować z pójścia na imprezę czy do baru.
4. Nie zaprzestawaj na angielskim
Fakt, że Islandczycy świetnie opanowali język angielski, ani trochę nie pomaga nam w nauce ich języka. Co więcej, nawet, jeśli chcecie nauczyć się islandzkiego, często rozmówcy sami przełączają się na język angielski. Przypomnijcie im wtedy delikatnie, że próbujecie nauczyć się ich języka, a angielski wcale w tym nie pomaga. Zawsze możecie zaskoczyć znajomych zdaniem: Afsakið, ég skil ekki ensku (Przepraszam, nie rozumiem angielskiego).
5. Nie czekaj, aż poznasz islandzki perfekcyjnie
Jeżeli uważacie, że po islandzku zaczniecie mówić dopiero wtedy, gdy poznacie go w stu procentach, to pewnie nigdy nie wymówicie ani jednego islandzkiego słowa. Każdy człowiek ma prawo do błędów, a ci, którzy nas poprawią, mogą nas naprawdę wiele nauczyć.
Islandczycy też popełniają błędy, mówiąc po angielsku. Ale czy się tego wstydzą? Ani trochę! Pokonują trudności, dzięki czemu tak dobrze porozumiewają się w tym języku.
Ilona Dobosz/Iceland Monitor