Jak informuje Morgunblaðið, w Sæunnarsund na Fiordach Zachodnich odbyła się coroczna impreza pływacka. Upamiętnia ona heroiczny wyczyn krowy Sæunn, która przepłynęła fiord Önundarfjörður w 1987 roku.
Udział w tym wydarzeniu wzięło łącznie dwadzieścia osiem osób, z czego dwudziestu trzem udało się przepłynąć z doliny Valþjófsdalur do miasta Flateyri – dystans około 2,5 km.
A co wydarzyło się w 1987 roku?
Otóż rolnik z Neðri-Breiðdalur w fiordzie Önundarfjörður został zmuszony do odstawienia części swojego bydła ze względu na nowe przepisy Vísindavefurinn dotyczące liczby krów, które można hodować w jednym gospodarstwie. Jedna z krów, którą niestety musiał odstawić, chociaż była w dobrym zdrowiu, miała na imię Harpa.
Harpa została więc przewieziona do miasta Flateyri do rzeźni. Ale przed bramą rzeźni wyrwała się i uciekła. Pobiegła do brzegu i zaczęła płynąć przez fiord Önundarfjörður. Przepłynięcie fiordu zajęło jej około godziny.
Rolnicy po drugiej stronie fiordu, w Kirkjuból w dolinie Valþjófsdalur, zostali poinformowani o sytuacji. Postanowili nagrodzić Harpę za jej wytrwałość, kupując ją i pozwalając jej rozpocząć nowe życie na swojej farmie. Nazwali ją Sæunn, co oznacza „fala oceanu”. Sæunn świetnie sobie radziła w nowym domu i ocieliła się osiem miesięcy po przybyciu na miejsce, co oznacza, że gdy przepłynęła fiord, była cielna. Po tym wydarzeniu żyła jeszcze sześć lat.
Sæunn zainspirowała Eyþóra Jóvinssona do napisania w 2020 roku książki dla dzieci Sundkýrin Sæunn („Sæunn, pływająca krowa”). Książkę zilustrowała Freydís Kristjánsdóttir.
Większość pływaków przepłynęła fiord z prędkością krowy – w około godzinę. Wydarzenie to miało miejsce już po raz trzeci.