Łubiny są piękne, ale są też gatunkiem inwazyjnym. RÚV donosi, że rozprzestrzenianie się łubinu w rezerwacie przyrody Krossanesborgir w pobliżu Akureyri może mieć bardzo negatywny wpływ na rodzime rośliny i zwierzęta.
Jak wyjaśnił Egill Bjarnason w artykule w „New York Times” z 2018 r. dotyczącym kontrowersji związanych z łubinem w Islandii – „łubin na Islandii pochodzi z Ameryki Północnej i jest dobrze znany w tamtejszych ogrodach kwiatowych. Rozprzestrzenił się on na Islandii od czasu jego sprowadzenia pod koniec lat 70. w celu powstrzymania erozji gleby”.
Choć roślina ta ma pewne zalety (jak wyjaśnia Egill, jest darmową „fabryką nawozów”), a turyści i wielu Islandczyków uwielbiają ją za jej charakterystyczne fioletowo-niebieskie kwiaty, rozprzestrzenia się znacznie łatwiej, niż początkowo zakładano, i między innymi w znacznym stopniu zasiedliła środkową wyżynę Islandii, gdzie początkowo sądzono, że nie będzie w stanie przetrwać.
Mieszkańcy byli zachęcani do rozsiewania nasion – w niektórych miejscowościach rozdawano nawet darmowe nasiona na stacjach benzynowych. Jednak wiosną 2018 roku Islandzka Służba Ochrony Gleb zaprzestała po 42 latach dystrybucji tych nasion, a dyrektor Arni Bragason powiedział o roślinie i jej wpływie na lokalne środowisko: „Jesteśmy w punkcie, z którego nie ma powrotu”.
„Krossanesborgir został w 2004 roku uznany za rezerwat przyrody i ma na celu ochronę różnorodności roślin i ptaków. Jednak wraz z pojawieniem się łubinu na tym obszarze, ekosystem ten jest obecnie zagrożony” – mówi Jón Ingi Cæsarsson, były przewodniczący komitetu organizacyjnego w Akureyri.
„Zniknie całe podszycie i roślinność torfowiskowa, a zamiast tego będziemy mieć te wysokie, piękne rośliny. A tego nie chcemy – chcemy zachować naszą islandzką florę, zwłaszcza w rezerwatach przyrody” – dodaje.
Jak mówi Rút Jónsdóttir, kierownik wydziału w Akureyri, lokalni urzędnicy są świadomi sytuacji związanej z łubinem i rośliny są regularnie wycinane, także w Krossanesborgir.
„Zazwyczaj zaczynamy wycinanie łubinu około 15–20 czerwca” – wyjaśnia. Ustalenie właściwego momentu rozpoczęcia koszenia jest trudne, zbyt wcześnie – ptaki będą się jeszcze gnieździć na tym terenie; zbyt późno – łubin już przekwitnie.
„Jeśli chodzi o zwalczanie łubinu, czas jest najważniejszy” – twierdzi Egill. „Wyplenienie tych roślin to proces trwający od trzech do pięciu lat. Polega na przycinaniu ich w szczytowym momencie kwitnienia, gdy korzenie są najsłabsze. Koszenie roślin okazało się skuteczniejsze niż stosowanie herbicydów”.
Łubin nie wdarł się jeszcze znacząco na teren Krossanesborgir, ale Jón Ingi obawia się, że może to być tylko kwestia czasu. Jak wyjaśnia, na tym obszarze gniazduje około 30 gatunków ptaków, co sprawia, że jest on szczególnie ważny z punktu widzenia ochrony przyrody.
„Łubin już tu jest, czeka na nas i jeśli nie uda nam się go powstrzymać, zacznie się rozprzestrzeniać. Widzieliśmy, co się stało na Hrísey. Liczba ptaków lęgowych w Krossanesborgir z pewnością zmniejszy się, tak jak stało na Hrísey”.
Na podstawie artykułu Iceland Review / icelandreview.is