Połączenie historii i energii

Dodane przez: INP Czas czytania: 2 min.

Światowej sławy Błękitna Laguna i rybackie miasteczko Grindavik od zawsze łączy wspólna historia i położenie geograficzne, a w 2013 roku połączyła te dwa miejsca malownicza trasa turystyczna. Dwóm odcinkom pięciokilometrowej trasy nadano oficjalne nazwy, dając mieszkańcom i turystom okazję do podróżowania, podziwiając otaczający je fantastyczny krajobraz.

Miasteczko Grindavik ogłosiło konkurs na najlepszą nazwę dla nowych odcinków szlaku turystycznego. Przyszło wiele ciekawych propozycji. Trasę z Błękitnej Laguny do lasu Selskógur trafnie nazwano Energy Lane. Błękitna Laguna bowiem bogata jest w geotermalną energie. Odcinek z Selskógur do Grindavik nazwano Ingibjorg Lane. Niejaka Ingibjorg była miejscową społeczną liderką, która w latach sześćdziesiątych, postanowiła wykorzystać środki przeznaczone dla niej na zasadzenie lasu u podnóża góry Þorbjörn. Pierwsze drzewa posadzone w tym obszarze w 1957 nazwała Selskógur. Od tamtego czasu teren ten stał się ośrodkiem cenionym przez lokalnych mieszkańców i prowadzi do kilku szlaków turystycznych na górę Þorbjörn.

- REKLAMA -
Ad image

blue-lagoon

Grindavik jest jednym z prawdziwych islandzkich miast rybackich, gdzie port tętni życiem. Koniecznie trzeba to zobaczyć. Wokół przystani znajdziemy kawiarnie, muzea i okazję do zobaczenia codziennej pracy islandzkich rybaków. Dla smakoszy, pełno tu ciekawych kulinarnych doświadczeń. Królują oczywiście ryby, ale nigdzie nie zjecie tak świeżych i doskonałej jakości jak w restauracjach w Grindavik. Ponadto czeka tu na nas wiele ekscytujących atrakcji, takich jak wycieczki quadami czy konna podróż po pobliskich polach lawy. W Domu Kultury i Zasobów Naturalnych Kivkan można dowiedzieć się jak powstała Błękitna Laguna i wszystkiego o historii tego obszaru.

grindavik

Z Ingibjorg Lane i Energy Lane, Błękitna Laguna stała się częścią wielkiej podróży, która zabierze Cię bliżej samego serca obszaru ogromnej energii, historii i kultury.

Tomasz Czerwonka /WSPA/ Icelandic Times

Udostępnij ten artykuł
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *