Znajdujący się na Fiordach Zachodnich Hornstranðir to najbardziej wysunięty na północ region Islandii, zamieszkały do połowy dwudziestego wieku. Mieszkający tam farmerzy i rybacy opuścili półwysep w czasie II wojny światowej. Ostatnią osobą na Hornstranðir był latarnik, który opuścił to miejsce w 1995 r.
Od kiedy ostatni mieszkaniec spakował swoje walizki, nikt na stałe nie zamieszkuje tego miejsca. To, co charakteryzuje Hornstranðir, to brak dróg i zakaz niskopułapowych lotów dla utrzymania strefy spokoju. Na półwyspie znajduje się utworzony w 1975 rezerwat o powierzchni 580 km2, w którego obrębie leży kilkadziesiąt prywatnych domów, ich właściciele często spędzają tam całe lato. To jest właśnie najbardziej odosobniona część Islandii znajdująca się na jej samym krańcu.
Z uwagi na to, że śmieci takie jak plastik, czy części sieci rybackich są wyrzucane na brzeg i stanowią zagrożenie dla ptaków i zwierząt morskich, a zdarzało się, że te zjadały je lub zaplątywały się w sieci, rok temu wolontariusze podjęli akcję posprzątania plaży w Hlöðuvík i zatoki Kjaransvik. Kolejne z miejsc, które objęto akcją, to zatoka Latravik.
Wolontariusze wyruszyli z Ísafjörður łodzią, która przetransportowała ich do Hornstranðir. Na koniec dnia, po powrocie do Ísafjörður, na uczestników czekała niespodzianka w postaci grilla, który palił się w pobliżu latarni morskiej.
Łukasz Milczek DKS III/ WSPA/Iceland Magazine, marzec 2015, str. 8