Wielki powrót słońca! Zakończył się okres mroku. Słońce gościło u mnie ostatnio 23 listopada ubiegłego roku, zeszło do podziemi na 7 tygodni.
Dziś je witam. Wychodzę z okresu bezruchu i ciemności razem z nim, zostawiam za sobą mrok, wewnętrzność i nieruchomość i przygotowuję się do kiełkowania, do zazieleniania, do nowego życia po przekroczeniu nadiru ciemności.
Każdego dnia słońca będzie więcej, jasności więcej, i człowiekowi też żyć chce się bardziej, kiedy świeci na niego słońce.
Czujecie już, jak soki zaczynają krążyć w ziemi, w roślinach i w nas samych?
Innri Jolanta
Na Płatku Śniegu