Obecnie są oceniane ewentualne zmiany w przepisach dotyczących testów na obecność koronawirusa wykonywanych na granicy Islandii.
„Badane są m.in. podstawy prawne wymagające, aby przybywający do Islandii spędzili 14 dni w miejscu kwarantanny, jeśli odmówią poddania się testom na obecność koronawirusa” – mówi Iðunn Garðarsdóttir, asystentka minister zdrowia.
Główny epidemiolog Þórólfur Guðnason zaproponował minister zdrowia Svandís Svavarsdóttir, aby osoby odmawiające poddania się badaniom na granicy były zobowiązane do spędzenia 14 dni w miejscu kwarantanny. Na wczorajszej konferencji prasowej stwierdził, że podwójne testy odegrały kluczową rolę w ograniczeniu rozprzestrzeniania się pandemii na Islandii.
Doradzał Islandczykom, aby unikali niepotrzebnych podróży zagranicznych z powodu niekontrolowanego rozprzestrzeniania się zakażeń COVID-19 za granicą.
Nadinspektor Sigurgeir Sigmundsson pracujący na międzynarodowym lotnisku w Keflavíku powiedział dla mbl.is, że przewóz pasażerów z lotniska do miejsca kwarantanny nie byłby skomplikowany. Jeśli jednak przylatujący pasażerowie nie tylko odmówią poddania się kwarantannie, ale także nie poddadzą się izolacji, Sigurgeir twierdzi, że można by odmówić im wjazdu do kraju, jeśli nie mieszkają na Islandii.
Dotychczas pasażerowie przylatujący mieli wybór pomiędzy dwukrotnym poddaniem się testom (najpierw po przylocie, a następnie cztery do pięciu dni później) i spędzeniem 14 dni w kwarantannie. Niewiele osób wybrało tę drugą opcję, a oczekuje się, że będzie ich jeszcze mniej, ponieważ będzie się to wiązało z obowiązkowym pobytem w miejscu kwarantanny.