Naukowcy z NASA będą w przyszłym miesiącu prowadzić badania w jeziorze Apavatn w wulkanie Grímsnes. Projekt jest kontynuacją badań przeprowadzonych przez NASA zeszłego lata w Sandvatn. Istnieją przesłanki, że przyroda i formacje geologiczne na tych obszarach wykazują pewne podobieństwa do istniejących na Marsie.
W zeszłym roku na Marsa został wysłany bezzałogowy statek kosmiczny. Znalazł się tam łazik Perserverance i marsjański dron Ingenuity. Z badań wynika, że miliony lat temu na rozległych obszarach czerwonej planety mogły istnieć rzeki i jeziora.
Zebrane na Marsie dane mogą dać wskazówki, jaki rodzaj życia mógł istnieć na czerwonej planecie. Jednak, aby w pełni zrozumieć te dane, należy je porównać z podobnymi obszarami na Ziemi. Sandvatn był dobrą opcją, a teraz Apavatn jest kolejnym obszarem, który pasuje do kryteriów, ze względu na dopływ gorącej wody.
„NASA poszukuje właśnie takiego poligonu doświadczalnego” – mówi Gunnar Guðjónsson, założyciel Islandzkiej Agencji Kosmicznej (ISA). W połowie czerwca przyjedzie na Islandię 18 naukowców, którzy zostaną na dwa tygodnie. Zatrzymają się na farmie Kjóastaðir, która znajduje się w połowie drogi między tymi dwoma jeziorami.
Ze względu na prowadzone badania planowane jest wypłynięcie na Apavatn w celu wykonania odwiertów i pobrania próbek. „To nie lada przedsięwzięcie” – mówi Guðjónsson, który jest dobrze zorientowany w tego typu projektach. „Badania tego typu trwają zwykle trzy lata. Przez pierwsze dwa lata zbierane są wszystkie dane, a w ostatnim roku są one analizowane w Centrum Badawczym NASA w Houston w Teksasie”.
Na podstawie artykułu Iceland Monitor / mbl.is