Wśród prezentów dla wszystkich tegorocznych 25 nominowanych do Oscara w kategoriach aktorskich lub reżyserskich znalazły się wycieczki do Islandii.
Jak donosi Forbes, już po raz siedemnasty z rzędu agencja marketingowa Distinctive Assets z siedzibą w Los Angeles wybrała prezenty dla nominowanych do Oscara. Są to pakiety o nazwie „Everyone Wins” (ang. każdy wygrywa), których zawartość jest wyceniana na 100 000 dolarów. Znajdujące się w nich prezenty są, delikatnie mówiąc, zróżnicowane i obejmują: szeroki wybór produktów z konopi indyjskich, świecący w ciemności przepychacz do toalety w kształcie „poop emoji”, szminkę zmieniającą kolory, butelkę absyntu, chłodziarkę wypełnioną napojem Jarritos i sesję z trenerem gwiazd.
Odbiorcy mogą również wybrać jedną z czterech luksusowych wypraw małym jachtem na Islandię, Galapagos, do Kostaryki lub Amazonii. Wycieczka jest wyceniania na 15 000–20 000 USD (1,79–2,39 mln ISK / 13 227–17 637 EUR). Z informacji od organizatora, firmy International Expeditions, wynika, że dziewięciodniowa podróż do Islandii trójmasztowym jachtem wyposażonym w silnik obejmuje zwiedzanie Akureyri i okolic jeziora Mývatn, następnie rejs wokół Siglufjörður w rejonie Fiordów Północnych, przystanki w Ísafjörður w rejonie Fiordów Zachodnich i na półwyspie Snæfellsnes, a kończy się na trasie zwanej Złotym Kręgiem.
Islandzkim pretendentem do nagrody za najlepszy film zagraniczny był dramat zatytułowany „Kobieta idzie na wojnę” w reżyserii Benedikta Erlingssona, w którym główną rolę zagrała Halldóra Geirharðsdóttir. Jednak nie znalazł się on w finałowej piątce.
Grupa GMT/Krzysztof Grabowski