W Namibii wszczęto dochodzenie w sprawie islandzkiego kapitana jednostek rybackich, Arngrímura Brynjólfssona, odpowiedzialnego za trawler-przetwórnię należący do namibijskiej spółki zależnej firmy Samherji. Jest on podejrzewany o nielegalne połowy na tarlisku.
Arngrímur pojawił się już w sądzie. Według informacji przekazanych przez NBC (Namibian Broadcasting Corporation), zgodnie z decyzją sędziego pozostanie on w areszcie do czasu wpłacenia kaucji w wysokości 100 000 dolarów namibijskich (832 000 koron islandzkich). Od tego czasu wpłacono kaucję, a kapitan został zwolniony. Musiał jednak oddać swój paszport, aby zapewnić, że nie opuści kraju, podczas gdy jego sprawa będzie rozpatrywana przez sąd. Jak donosi NBC, sprawa została ona odroczona do 30 stycznia przyszłego roku.
Dziennikarze RÚV próbowali bezskutecznie skontaktować się w tej sprawie z prezesem Samherji, Björgólfurem Jóhannssonem. W opublikowanym niedawno oświadczeniu czytamy jednak, że kapitan został zwolniony i współpracuje z prawnikiem Samherji, który stara się sprowadzić go do Islandii. Kapitan zaprzecza, jakoby prowadził połowy na wodach objętych zakazem.
Przedstawiciel Ministerstwa Spraw Zagranicznych twierdzi, że dotychczas nie otrzymano żadnego wniosku o pomoc konsularną w tej sprawie.
Grupa GMT/Krzysztof Grabowski