Zjawisko nękania nie jest niczym nowym – wielu dorosłych pamięta, jak byli szykanowani w dzieciństwie. O ile jednak „tradycyjne” nękanie obejmuje fizyczne i słowne znęcanie się na terenie szkoły, dzisiejsze uzależnienie od internetu i urządzeń z dostępem do Sieci sprawia, że proceder ten nie ustaje w momencie, gdy dziecko wraca do domu, i przybiera formę cybernękania.
Badanie przeprowadzone przez Kaspersky Lab we współpracy z psychologami mediów z Uniwersytetu w Würzburgu pokazuje, że jeden na pięciu nastolatków w wieku od 12 do 15 lat był celem cybernękania. Jest to krytyczny okres w rozwoju młodej osoby, ponieważ dzieci przechodzą wtedy okres dojrzewania i zaczynają spędzać więcej czasu online.
Wraz ze wzrostem popularności portali społecznościowych, takich jak Facebook, Instagram oraz Twitter, życie offline staje się bardziej splecione ze światem online. W efekcie nękanie nie kończy się, gdy dziecko fizycznie opuści szkołę. Może zacząć się offline (np. w szkole) i trwać online (np. na portalach społecznościowych).
Oprócz nauczenia dzieci technik bezpieczeństwa ważne jest, aby wpoić im, jak należy wykorzystywać technologię w sposób odpowiedzialny. David Emm, badacz bezpieczeństwa, Kaspersky Lab, wyjaśnia: „Dzieci muszą rozwinąć w sobie poczucie moralności, gdy wchodzą w interakcję online z innymi osobami, podobnie jak podczas komunikacji offline. W ten sposób będą wykazywać się większą empatią, a jednocześnie zmniejszy się prawdopodobieństwo, że staną się celem cyberprzestępstwa lub cybernękania. Ważne jest również, aby od wczesnych lat były świadome potencjalnych zagrożeń związanych z określoną aktywnością online”.
Chociaż cybernękanie nie obejmuje przemocy fizycznej, dowody sugerują, że jest intensywniejsze niż jego tradycyjna forma. Powody są następujące:
Jest anonimowe. Ponieważ cybernękanie może pozostać bezimienne w pozornie anonimowym środowisku online, trudniej jest ustalić tożsamość nękających. Oznacza to również, że osoby znęcające się czują mniejszy związek z krzywdą, jaką wyrządziły, dlatego mogą posunąć się dalej.
Trudniej przed nim uciec. Większość osób ma dzisiaj dostęp do internetu i każdy może poznać wszystkie upokarzające informacje przechowywane online.
Online przez cały czas. Trudniej jest uciec przed cybernękaniem, ponieważ z ofiarami można kontaktować się za pośrednictwem komputerów lub smartfonów w dowolnym czasie i miejscu.
Jest bardziej inwazyjne niż interakcja osobista. Osoby nękające i ich ofiary nie widzą siebie. W efekcie nie mogą zobaczyć wyrazu twarzy drugiej strony, jej gestów czy zachowania. Oprawcy stają się jeszcze bardziej zdystansowani wobec wyrządzanej krzywdy, a co za tym idzie – mniej przejmują się uczuciami i opiniami innych.
Sprawę pogarsza fakt, że dwóch na trzech młodych ludzi postrzega nękanie online jako realny problem, jednak niewiele ofiar takiego działania deklaruje gotowość do poinformowania zaufanego dorosłego. Doktor Astrid Carolus, psycholog mediów z Uniwersytetu w Würzburgu, powiedziała: „Rozmowa jest bardzo istotna w przypadku dzieci doświadczających cyberprzemocy. Jeśli dziecko jest ofiarą, daj mu odczuć, że nie jest samo. Problem ten dotyka wielu innych dzieci. Nawet niektórzy celebryci padli ofiarą cybernękania i podzielili się publicznie swoimi doświadczeniami”.
Nękanie nie jest niczym nowym, jednak technologia sprawiła, że osoby znęcające się mogą dziś znacznie łatwiej zaatakować bezbronnych. Powszechne wykorzystywanie portali społecznościowych, za pomocą których możemy przenieść nasze życie do Sieci, dolało oliwy do ognia. Im więcej dowiemy się na temat nękania, jego przyczyn oraz taktyk w dzisiejszym społeczeństwie, tym skuteczniej będziemy mogli zapobiegać takim działaniom.
źródło: Kaspersky Lab