Islandia zmaga się z brakiem wykwalifikowanych pracowników z branży budowlanej, uważa prezes związku budowlano – przemysłowego, Þorbjörn Guðmundsson.
Po kryzysie w 2008 roku, wielu pracowników z odpowiednimi kwalifikacjami opuściło wyspę, spora część z nich wyjechała do Norwegii. Mimo, iż kryzys minął, kadry nie przybywa – zauważa Guðmundsson, prezes Islandzkiego Związku Pracowników Budowlanych i Przemysłowych (Samiðn).
– Wracają wolniej, niż przewidywano – wyjaśnia. – Wydaje mi się, iż spowodowane jest to ich długim pobytem za granicą. Odnaleźli się na norweskim rynku pracy i osiedlili się tam na stałe.
Wiele dużych projektów w sektorze budowlanym obsługiwanych jest przez pracowników zagranicznych. Istnieje jednak zapotrzebowanie na wykwalifikowanych w tej dziedzinie Islandczyków, a takich obecnie jest niewielu.
– Często zdarzają się skargi na osoby bez kwalifikacji, które przedstawiały się jako pracownicy wykwalifikowani, ale źle wykonywali swoje zadanie – wyjaśnia Guðmundsson.
mbl.is/Ilona Dobosz