Sąd Rejonowy z Reykjaviku uchylił decyzję Urzędu Imigracyjnego w sprawie deportacji osoby, która ubiegała się o azyl w Islandii.
Jak wynika z informacji podanych przez mbl.is, sąd uważa, że Urząd Imigracyjny niedostatecznie zbadał sprawę ubiegającego się o azyl obywatela Nigerii – Samuela Eboigbe Unuke i nie wziął pod uwagę zagrożenia jakie dla jego życia powodowała by deportacja. Zgodnie z decyzją Urzędu Imigracyjnego miał on zostać deportowany do Szwecji, gdzie odmówiono mu azylu i dlatego uważał on, że stamtąd zostałby deportowany do Nigerii.
Samuel Eboigbe uciekł z Nigerii obawiając się o swoje życie, po tym jak zaczął udzielać się w polityce i działał w Ruchu na rzecz Wyzwolenia Delty Nilu. Początkowo był on odpowiedzialny za niewielkie sprawy, ale później miał wykonywać poważniejsze zadania m.in. miał zajmować się porwaniami. Działania te były sprzeczne z jego przekonaniami i dlatego zdecydował się on na opuszczenie swojego kraju. W wyniku tego członkowie ruchu, z którym działał chcą się na nim zemścić.
W marcu 2012 roku Urząd Imigracyjny odmówił ponownego rozpatrzenia jego sprawy powołując się na rzetelny raport Agencji Uchodźców ze Szwecji.
W 2011 roku 13 z 73 ubiegających się o azyl w Islandii uchodźców otrzymało pozwolenie pozostania w kraju. Zgodnie z informacjami podanymi przez Islandzkie Centrum Praw Człowieka, w marcu tego roku w Islandii było już 149 uchodźców, ubiegających się o azyl, a w związku z tym, ze liczba tych osób rośnie coraz szybciej miasto Reykjanes, w którym znajduje się hotel dla uchodźców podjęło decyzję o zaprzestaniu przyjmowania azylantów.