„Nie ma już świeżego kurczaka, a wołowiny zostało bardzo mało. Nasze zapasy mięsa są na wyczerpaniu” – powiedział w rozmowie z mbl.is, manager sieci Bónus – Guðmundur Marteinsson.
Trwający już od jakiegoś czasu strajk weterynarzy doprowadził do tego, że w islandzkich rzeźniach wstrzymany został ubój zwierząt.
Uszczuplenie zapasów ze świeżym mięsem prowadzi do tego, że zmniejszają się także zapasy mięsa mrożonego i produktów mięsnych.
„Bónus nadal ma zapasy mrożonych kurczaków, ale również one wyczerpią się za kilka dni” – ostrzega manager
„Już wcześniej zdarzało się, że mieliśmy braki świeżego kurczaka, ale to co dzieje się teraz jeszcze nigdy nie miało miejsca. Po prostu nic nam nie zostało poza mrożonkami”.
Braki tego mięsa mogą jednak doprowadzić do zmiany preferencji klientów, którzy możliwe że zdecydują się na kupno innego mięsa np. jagnięciny lub ryb, których zapasy są dość duże.
Nikt nie jest w stanie powiedzieć jak długo będą trwały strajki. Weterynarze należący do Islandzkiego Stowarzyszenia Naukowców/ BHM, rozpoczęli strajk 20 kwietnia. Zgodnie z przepisami podczas uboju zwierząt, w rzeźni musi być obecny przynajmniej jeden weterynarz.
W odpowiedzi na kryzys i braki mięsa, Stowarzyszenie Islandzkich Weterynarzy wydało zezwolenie na ograniczony ubój zwierząt w gospodarstwach i farmach, gdzie zbyt duża liczba zwierząt hodowlanych może dojść do niebezpiecznego poziomu.
Guðmundur Marteinsson, wskazuje jednak, że korzyści wynikające z tych specjalnych zezwoleń nie będą widoczne w sklepach, ponieważ mięso zwierząt, które z tego powodu zostały poddane ubojowi nie będzie sprzedawane w sklepach. Tak więc do czasu zakończenia strajku, bardzo prawdopodobne jest to, że w sklepach nie będzie świeżego mięsa – komentował manager Bónusa.