Opublikowano budżet państwa na rok 2019. Zawiera on kilka niespodzianek. Budżet został zatwierdzony 14 grudnia, a w większości kategorii budżetowych nadzorowanych przez rząd odnotowano wzrost finansowania.
Dyrektoriat ds. imigracji otrzyma w przyszłym roku finansowanie większe o około 530 milionów ISK, dofinansowanie urlopów rodzicielskich wzrośnie o około miliard ISK, a w sektorze opieki zdrowotnej – w tym w klinikach medycznych, paramedycznych i w ośrodkach usług ambulatoryjnych – wzrośnie o 750 milionów ISK.
Najbardziej uderzający jest jednak kontrast między poziomem finansowania Kościoła narodowego a finansowaniem spraw środowiskowych. Podczas gdy kościół zyska 857 milionów ISK, środki finansowe na ochronę środowiska zostaną zmniejszone o 52 miliony ISK. Sprawa ta jest szczególnie dziwna w sytuacji, gdy rządowi przewodzi partia mająca w nazwie słowa „Zieloni-Lewica”.
Zaufanie do Kościoła narodowego spadło do 33%, a większość Islandczyków chce oddzielenia kościoła od państwa. Ponadto już od kilku lat więcej osób odchodzi z kościoła niż do niego dołącza. Niemniej w islandzkiej konstytucji nadal istnieje zapis, że Kościół narodowy ma prawo do wsparcia rządu. Od zarejestrowanych członków kościoła są ponadto automatycznie pobierane opłaty. Biskup zarabia ponad 1 milion ISK miesięcznie, a proboszczowie zazwyczaj około pół miliona. Mogą też pobierać opłaty za usługi takie jak śluby, chrzty i konfirmacje.
Grupa GMT/Maciej Borowiec