Oddziały ratownicze corocznie zbierają pieniądze, sprzedając przed Sylwestrem fajerwerki. W tym roku dodano nową opcję dla tych, którzy nie chcą kupować fajerwerków – będzie można kupić sadzonki drzew i zasadzić je w „Noworocznym lesie”.
Kupowanie fajerwerków było zwykle bardzo popularne i pozostaje dużym źródłem przychodów dla oddziałów ratowniczych. Pozyskiwane pieniądze były jednym z najważniejszych uzasadnień dla kontynuowania takiej działalności. Jednak oddziały ratownicze w odpowiedzi na krytykę dotyczącą sprzedaży tego typu materiałów, zdecydowały się wdrożyć kreatywne rozwiązanie i sprzedawać sadzonki drzew.
Wpływy ze sprzedaży sadzonek zostaną przekazane do oddziałów ratowniczych, a same sadzonki będzie można zasadzić w „Noworocznym lesie” w Þorlákshöfn w południowej Islandii. Projekt ten jest realizowany we współpracy z Islandzkim Towarzystwem Leśnym.
Coraz bardziej dominujący staje się trend, że skoro fajerwerki tak mocno zanieczyszczają powietrze, należy mocno ograniczyć lub nawet zakazać ich używania. Doprowadziło to do tego, że wielu Islandczyków po prostu zrezygnowało w tym roku z zakupu sztucznych ogni. Sadzonki będą więc kolejną opcją dla tych, którzy zechcą wesprzeć oddziały ratownicze, ale nie chcą już fajerwerków.
Grupa GMT/Monika Szewczuk