Decyzja Japonii o opuszczeniu Międzynarodowej Komisji Wielorybniczej i wznowieniu połowów wielorybów w celach zarobkowych prawdopodobnie będzie miała wpływ na eksport islandzkiego mięsa wielorybniczego do tego kraju, mówi Árni Finnsson, dyrektor Islandzkiego Stowarzyszenia Ochrony Przyrody.
Społeczność międzynarodowa skrytykowała już decyzję Japonii, podobnie zresztą jak dalsze zaangażowanie Islandii w ten przemysł. Mięso wielorybów z islandzkich połowów jest sprzedawane w kraju, a także eksportowane do Japonii. Japończycy kupują również mięso wielorybów łowionych przez Norwegię.
The Guardian poinformował, że główny rzecznik japońskiego rządu, Yoshihide Suga, ogłosił wycofanie się Japonii z międzynarodowego organu regulacyjnego z dniem 30 czerwca 2019 r., a w lipcu po raz pierwszy od ponad 30 lat zostaną wznowione połowy wielorybów w wodach przybrzeżnych.
Od 1986 r. obowiązuje globalny zakaz połowów wielorybów w celach zarobkowych.
Árni uważa, że Islandia stanie w obliczu rosnącej międzynarodowej presji dotyczącej zaprzestania połowów wielorybów, a decyzja Japonii utrudni islandzkiemu rządowi sprzedaż mięsa do Japonii.
„Uważam, że czas wielorybnictwa już dawno minął i w Japonii nie ma tak naprawdę żadnego zapotrzebowania na ten produkt. Islandia jest żywotnie zainteresowana wzmacnianiem międzynarodowej ochrony oceanów przed zakwaszeniem, zmianami klimatycznymi i zanieczyszczeniem” – zauważył. Aby promować współpracę i solidarność w zakresie zapobieganiu zmianom klimatu, Islandia musi utrzymywać dobre stosunki międzynarodowe.
„Powrót Japonii do połowów wielorybów będzie mieć bezpośredni wpływ na interesy Islandii” – dodał.
ruv.is/Grupa GMT/Maciej Borowiec